Chyba nie ma takiej osoby, która nie lubiłaby dostawać prezentów! Ja oczywiście nie należę do wyjątków, ale zdecydowanie bardziej wolę je dawać 😉
Ci z Was, którzy z prezentami dla bliskich czekają do ostatniej chwili, mogą właśnie popukać się w głowę. Planowanie listy prezentów świątecznych na przełomie października i listopada? Chory pomysł! A ja Wam mówię, że to pomysł świetny i warty rozważenia! Szczególnie w tym szalonym, koronawirusowym roku.
Dlaczego więc warto zaplanować robienie listy już dziś?
Rozkładamy budżet
Przygotowując listę prezentów dziś, możemy rozłożyć wydatki związane z zakupem / przygotowaniem niespodzianek na dwa miesiące. Znam osoby, które prezentowy budżet zbierają sobie przez kilka miesięcy, by później nie odczuć zbyt mocno świątecznych wydatków. Zasada jest więc prosta – im wcześniej zaczniesz planować, tym więcej jesteś w stanie odłożyć bez gorączkowego szukania funduszy na ostatnią chwilę.
Prezent musi się zrobić
Wielu specjalistów od rękodzieła, którzy mają w swoich ofertach przedmioty dla absolutnie każdego członka naszych rodzin, ma ograniczone możliwości przerobowe. Oczywiście, że dla wszystkich Święta to żniwa, ale jeśli prowadzi się małą pracownię wyrabiającą np. personalizowane misie lub drewniane zabawki, po prostu nie da się ich nagle robić 5 razy tyle co zwykle, by zaspokoić potrzeby wszystkich zainteresowanych. A produkt trzeba przygotować, spakować i dostarczyć przed Świętami pod wskazany adres. Dlatego takie pracownie często ogłaszają termin, do którego przyjmują zamówienia z gwarancją dostawy przed Bożym Narodzeniem. Warto o tym pamiętać, by nie obudzić się z ręką w nocniku.
Prezent musi do nas dotrzeć
Żyjemy w tak szalonych czasach, z groźbą wiszącego nad nami lockdownu, że absolutnie nie zdziwi mnie, gdy nagle Poczta Polska, Inpost i wszelkie inne firmy dostarczające przesyłki, po prostu nie wyrobią się z liczbą zamówień. Nie robiąc listy prezentów dziś i nie kupując ich odpowiednio wcześnie, narażacie się na stres związany z tym, że paczka może po prostu nie dojść na czas. A chyba wszyscy pamiętamy jak to było wiosną, gdy zamknięto nas w domach. Kurierzy nie wyrabiali się z ilością pracy!
Jak zrobić listę prezentów?
Myślę, że pomysłów jest mnóstwo! Ja od lat praktykuję taką zasadę: na liście znajduje się osoba, która ma zostać obdarowana (lub osoby, jeśli to np. para, którą chcemy obdarować jednym prezentem), budżet, jaki mam zamiar przeznaczyć na prezent i propozycja tego prezentu. Nie wiem jak Wy, ale ja już od dawna nie wierzę w Świętego Mikołaja i bliskich po prostu pytam o to, czy coś im się przyda. Zamiast kupować babci kolejny sweterek lub zestaw herbat wolę zapytać, czy nie ucieszy się z czegoś praktycznego, co akurat jej się zepsuło lub zużyło. I Wam też polecam pytać! Dla mnie to nie ujma, to wręcz pewność, że przedmiot nie trafi w kąt, do kosza albo na Allegro do kategorii niechcianych prezentów.
Planowanie prezentów najpierw ustalając budżet potrafi pobudzić kreatywność i dać dużo radości. Polecam każdemu!
Domyślam się, że w każdym domu prezenty świąteczne będą wyglądać inaczej. U jednych będą to symboliczne drobiazgi (które też mogą być arcyciekawe!), często wykonane samodzielnie, u innych cała góra wielkich kolorowych pudeł z przeróżną zawartością. Bez względu na to, jak jest u Ciebie, poświęć chwilę, by przemyśleć to, czym chcesz obdarować bliskich. To w końcu rodzinny czas, który wszystkim ma sprawić frajdę, a nie skrzywioną minę z wymuszonym uśmiechem na widok kolejnych skarpetek 😉
PS. Skarpetki bywają świetnym pomysłem, ale gdy mają „to coś”!