Czyszczenie pralki trzeba przeprowadzać regularnie. W przeciwnym razie czekają nas niezbyt miło pachnące niespodzianki.
Od czego zacząć?
- Krokiem pierwszym i najważniejszym jest odłączenie pralki od kontaktu.
- Ja następnie zabieram się za filtr znajdujący się w dolnej części urządzenia.
- Najpierw należy jednak spuścić resztki wody z wężyka, a do tego niezbędna będzie miska.
- Po pozbyciu się zbędnej wody, zabieramy się za szorowanie filtra – wykręcamy go i myjemy dokładnie. Przydadzą się do tego patyczki do uszu oraz stara szczotka do zębów, by dotrzeć we wszystkie zakamarki. „Gluty” odsączamy i wyrzucamy do śmietnika – nigdy nie wylewamy ich do toalety!
- Gdy filtr jest czysty, możemy wyczyścić wnętrze, do którego trafia. Następnie wkładamy go na miejsce, zakręcamy i zamykamy obudowę.
- Następny w kolejności jest bęben – myjemy go gąbką wymoczoną w wodzie z płynem do mycia naczyń. Podobnie postępujemy z kołnierzem bębna – jeśli jest wyjątkowo brudny, używamy szczoteczki do zębów i patyczków do uszu.
- Nie zapominamy o drzwiach – jeśli na szybie jest osad, szorujemy! Czyścimy też zawiasy.
- Na koniec zostaje dozownik do detergentów, który lubi być brudny. Wyciągamy szufladkę i najpierw myjemy wnętrze urządzenia – może być czarne. Tutaj nie ma złotego środka – można to robić gąbką, szczotką, czym pasuje. Najważniejsze, by na koniec wytrzeć środek do sucha, na tyle, na ile to możliwe.
- Następnie zabieramy się za sam dozownik. Tutaj zdecydowanie przydają się patyczki do uszu i gąbka ze sporą dawką płynu do mycia naczyń.
- Teraz drobiazg – umycie pralki z zewnątrz.
- A na koniec? Pranie czyszczące! Do pustego bębna wrzucamy dwie tabletki do zmywarki, ustawiamy pralkę na co najmniej 60 stopni i włączamy pranie.
TADAM! Masz wyszorowaną pralkę! A teraz możesz usiąść, wypić kawkę i sobie pogratulować. Kawał dobrej roboty za TOBĄ!
Łopatologiczna instrukcja czyszczenia pralki znajduje się TUTAJ, w wyróżnionych relacjach na moim instagramowym profilu.