Jako dziennikarka wiem, że pisanie o pewnych sprawach nie jest najlepszym pomysłem, bo artykuł może mieć konsekwencje zupełne inne od zamierzonych. Nie pisze się więc o samobójstwach, by nie „zachęcać” ludzi do targnięcia się na swoje życie. Nie pisze się też o fałszywych alarmach bombowych, bo takimi artykułami zachęca się kolejnych „dowcipnisiów” pragnących rozgłosu do alarmowania służb bez powodu.
Zastanawiałam się więc nad tym, czy powinno się pisać o skrytkach w domu, w których można ukryć pieniądze i kosztowności przed złodziejem. Bo złodziej też może to przeczytać. Ale prawda jest taka, że rozwiązań jest tyle, że złodziej musiałby poświęcić sporo czasu na dogłębne przeszukanie domu, by znaleźć każde z nich.
Żeby było jasne – jestem zwolenniczką trzymania pieniędzy w banku, a nie w skarpecie, ale np. mam świadomość, że są osoby, które cenną biżuterię chcą ukryć przed światem. Jak to zrobić? Oto kilka pomysłów, które moim zdaniem są totalnymi hitami i sprawdzą się w każdym domu.
A jak już wszystko dokładnie ukryjecie, to najlepiej zróbcie sobie listę skrytek, co by nie zapomnieć o niczym cennym. Tylko listę strzeżcie, bo jak złodziej wejdzie w jej posiadanie… będzie kiepsko 🙂