Męskie obowiązki w domu. Czy takie istnieją?

10 lutego 2022

Gdy zapytałam na Instagramie o to, co nasi partnerzy robią w ramach domowych obowiązków, rozbiłam bank. Tylu odpowiedzi się nie spodziewałam. Co więc panowie najczęściej robią w domach? Z instagramowych odpowiedzi wynika, że (jeśli już coś robią) przeważnie:

  1. ładują zmywarkę i ją włączają,
  2. wynoszą śmieci,
  3. naprawiają domowe usterki.

Jeśli partnerka ma „szczęście”, jej partner umyje też okna, poodkurza, a nawet umyje podłogi, włączy pranie i wyprasuje ubrania. Zdobywczynie mężczyzn „idealnych” chwalą się, że partnerzy robią w domu wszystko, o co zostaną poproszeni. Zaledwie kilka kobiet przyznało, że dzieli się obowiązkami z partnerem po równo i nie ma tu mowy o pomaganiu, bo jesteśmy w tym razem, więc razem ogarniamy dom. Są też niestety kobiety, które nie mogą liczyć na partnerów w domu. Ich faceci robią bałagan, a zamiast pomagać, tylko przeszkadzają i bałaganią.

Jak to więc z tymi facetami jest? Mają w domu pomagać? Czy może współpracować? A może nazewnictwo wcale nie jest tutaj najistotniejsze? Czy kurz zalegający na komodach w salonie należy tylko do pani domu? A na koszu na pranie widnieje napis „ukochany, nie martw się – ja to ogarnę!’?

I choć głowiłam się długo nad tym, jaki podział obowiązków byłby najrozsądniejszy biorąc pod uwagę płeć… tak po prostu się nie da, nie można i NIE POWINNO się funkcjonować.

Żyjemy w XXI wieku i na serio nikt nam nie wciśnie, że kobieta jest od prania i gotowania, a facet od wynoszenia śmieci i usuwania usterek. Klucz to DYSKUSJA i UMOWA. Dlaczego są tak istotne? Bez dyskusji z partnerem, który nie uczestniczy w życiu domu, w końcu eksplodujesz. Pękniesz, gdy poziom frustracji osiągnie punkt wrzenia. Bo znowu nie posprzątał, znowu zostawił syf w kuchni, znowu nie trafił do kosza na pranie, znowu nie wyniósł śmieci.

Nie ma nic złego w tym, że kobieta zajmuje się domem, a jej partner pracując zarabia na dom. Pod warunkiem, że strony tak to ustaliły i taki podział im odpowiada. Nie ma nic złego w tym, że to partner zajmuje się dziećmi i domem, a partnerka w tym czasie zarabia na ich utrzymanie. Ale znów, wcześniej między nimi doszło do dyskusji i poczyniono ustalenia, które im odpowiadają. I w końcu NORMALNE powinno być, że partnerzy dzielą się obowiązkami domowymi, bo przecież to ich wspólny dom. Ich wspólna RODZINA. Ja wiem, że to kobieta rodzi dziecko, ale to nie sprawia, że to dziecko jest bardziej mamy niż taty 😉

Tu przychodzi mi do głowy jeszcze jedna kwestia. Często jest tak, że kobiety same nie dopuszczają swoich partnerów do domowych obowiązków. Powód? Panowie wykonują pewne czynności INACZEJ, niż partnerki by tego oczekiwały. Inaczej to być może nieco mniej dokładnie, mniej perfekcyjnie. Być może dziecko pójdzie do przedszkola ubrane w bluzkę od piżamy, może nie domyje zębów i będzie mieć poczochrane włosy. Być może facet odłoży coś nie tam, gdzie powinien. Ale jednak PODEJMUJE PRÓBĘ, a naszą rolą nie jest stanie nad nim z batem i krzywienie się na każdy niewłaściwy ruch.

Wiem, że to trudne, ale odpuść. Obniż swoje standardy. Tu idealnie sprawdzi się hasło Pani Swojego Czasu – „Zrobione jest lepsze od doskonałego”. Bądź precyzyjna i powiedz, czego konkretnie oczekujesz. Rzucenie hasła „posprzątaj w domu” z całą pewnością nie wystarczy.

SUPER – pomyślą kobiety, które mają w domach etatowych kanapowców i oglądaczy telewizji. Ale co tak na serio mam zrobić, żeby coś zmienić i żeby ten chłop jednak zaczął współpracować? 

  1. Szczerze porozmawiaj z partnerem o tym, co Cię boli. Jeśli to nie wystarczy i nie przyniesie rezultatu:
  2. Zaplanujcie konkretny podział obowiązków w planie tygodniowym. Śmieci wynosi, gdy kosze są pełne, raz odkurza, ogarnia zmywarkę. Proste? Proste.
  3. Bądź konsekwentna i konkretna. Niech ogarnia swoje rzeczy. Nie wyręczaj, a w końcu się nauczy, że Wasz dom to nie Hogwart i rzeczy same magicznie się w nim nie porządkują. 

Niech moc będzie z Tobą!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *