Wiem, że dla niektórych ten tekst nie będzie odkrywczy. Wiem, że niektórym wyda się śmieszny. Ale moi drodzy, nikt nie każe Wam tego czytać! A moim zdaniem warto, bo dlaczego dorośli nie mają zafundować sobie trochę przyjemności, skoro naszym dzieciom je fundujemy? Dlaczego ja, mama, nie mogę każdego dnia grudnia otwierać swojego okienka / prezentu w kalendarzu adwentowym i cieszyć się z niespodzianki, która jest w środku tak samo, jak robi to moje dziecko?
A no mogę! Nikt mi nie zabroni. I w tym roku zamierzam to uczynić. Zrobię to dla siebie i swojej przyjemności. Klara będzie mieć swój kalendarz, a ja zamierzam mieć swój – radość będzie więc podwójna. Żeby było jasne – nie namawiam nikogo do tego, by kalendarz adwentowy kupować, bo nie jest to coś niezbędnego. Jeśli jednak myślisz o zrobieniu sobie prezentu „dla siebie” – dlaczego nie kalendarz z niespodziankami?
Przygotowałam dla Was subiektywny przegląd kalendarzy dla dorosłych, które można dostać w tym roku na rynku. I jestem zdumiona, że jest ich aż tyle! Zaczynamy!
Kalendarze kosmetyczne
Jest ich zdecydowanie najwięcej (no może przegrywają tylko z tymi, w których znaleźć można czekoladki). Mają je Sephora, Douglas, a także mnóstwo firm kosmetycznych. Oto te, które rzuciły mi się w oczy:

Douglas – ceny zaczynają się od nieco ponad 100 złotych, a kończą na ponad 200 złotych. Jest kilka wersji: z kosmetykami do makijażu, akcesoriami, „luksusowy”
Sephora – ceny od 189 do 699 złotych. Podobnie jak w przypadku Douglasa, w środku mnóstwo kosmetyków.
Neonail – dla miłośniczek pięknych paznokci. Cena to 299 złotych, a w środku lakiery hybrydowe, topy, bazy, kosmetyczka czy krem do rąk.
Rituals – 3 rodzaje, ceny od 315 do 675 złotych. W środku prezenty marki – kosmetyki, świece i dużo więcej kosmetyków 😉

Nivea – cena to 189 zł na Zalando, choć na Allegro są droższe. W środku ulubione kosmetyki Nivea.
The Body Shop – około 340 złotych. W środku cały przegląd oferty marki.
Sylveco – kosztuje 240 zł, w pakiecie naturalne kosmetyki Vianec, Sylveco i Biolaven.
L’Occitane – około 280 złotych. Po brzegi wypełniony kosmetykami.
Kalendarze jedzeniowe
Kalendarz z okienkami i czekoladkami można kupić w każdym spożywczaku. Ale na rynku sporo jest bardziej wysublimowanych kalendarzy „spożywczych”.

Hershey’s – kalendarz dla miłośników czekolady kosztuje około 50 złotych
Kawa – kalendarz z kawą na każdy dzień, kosztuje około 300 złotych
Herbata – dlaczego nie kupić herbacianego kalendarza? Kosztuje od około 50 złotych, jest spory wybór.
Bakalie – około 200 złotych i zestaw orzechów / bakalii na adwent.
Kalendarze dla panów
Panowie też mogą sprawić sobie trochę radości. A do wyboru jest sporo męskich kalendarzy. Najwięcej tych z kosmetykami, ale są też inne – arcyciekawe 😉

L’Oreal Men Expert – kosztuje około 250 – 300 złotych, a w środku kosmetyki dla mężczyzn.
Technic Man – kosztuje około 140 złotych, w środku sporo kosmetyków i akcesoriów.
Z narzędziami – nie spodziewałam się trafić na taki kalendarz, ale potrzeba matką wynalazku. Jest i kalendarz z narzędziami! Kosztuje około 300 złotych.
Modele samochodów – panowie w oczekiwaniu na święta mogą sobie złożyć model auta. Cena różni się w zależności od modelu, a jest ich trochę do wyboru.
Kalendarze filmowe
Są tu miłośnicy Harrego Pottera albo Friends?

Harry Potter – na rynku jest ich sporo, ceny przeważnie około 200 złotych.
Friends – koszt około 149 złotych, a w środku mnóstwo serialowych gadżetów.
Kalendarze nieco bardziej oryginalne
Wiedzieliście, że na rynku są kalendarze erotyczne? Ja nie.

Kalendarz erotyczny – z gadżetami dodającymi pikanterii. Kosztuje około 450 złotych.
Kalendarz ze świeczkami – Yankee Candle ma w swojej ofercie kalendarze z tea-lightami. Koszt to około 135 złotych.
Dla miłośnika puzzli – są i kalendarze z puzzlami! Kosztują około 150 złotych i mamy puzzle na każdy dzień adwentu.
Do wody – znacie Waterdrops? To microdrinki, które dodaje się do wody, by nadać jej smak, a przy tym nie zabijać nas kaloriami 😉 Koszt około 100 złotych.
Kalendarze dla pupili
A jeśli chcesz zrobić prezent swojemu zwierzakowi… To nie ma problemu. Są i kalendarze dla zwierząt!

Dla psa – z gryzakami. Kosztuje około 40 złotych.
Dla kota – z przysmakami. Kosztuje około 25 złotych.
Który podoba Wam się najbardziej?